Po 20 latach wróciłam do gry na pianinie. Nigdy nie uważałam, że potrafię grać, ale nie byłoby prawdą, gdybym powiedziała, że nie umiem. Moja gra to eksperymentalne dotykanie klawiatury i zapominanie się w przypadkowych dźwiękach. Takie wchodzenie w boską przestrzeń flow, gdzie biega sobie głos za dźwiękami pianina, a harmonia podąża za głosem. Aż nagle pojawia się czasem coś tak ciekawego, że chcę to powtarzać i powtarzać, aż dzieje się piosenka 🙂

Kochałam to w dzieciństwie, a teraz znów praktykuję, dzięki cudownej książce Julii Cameron „Droga Artysty”, i dzięki Bartkowi, który przywiózł nam do domu pianino. Jest ono używane i zdecydowanie tańsze niż te, które opisują w sieci 😉 ale brzmi przepięknie i bardzo inspirująco. Gra na nim to ogromna przyjemność! Nie mniejszą widzę u moich dzieci na zajęciach, którym daję ukulele do rączek i z fascynacją sprawdzają jak działa i jakie dźwięki mogą się z niego wydobywać.

Pierwsza piosenka, którą się z Wami dzielę, nosi tytuł PUŚĆ. Zagraliśmy ją kilka dni temu w Dzień Dobry TVN, a przedwczoraj nakręciliśmy do niej obraz (w kolejnym poście będzie klip ;))

Jest o odpuszczaniu wszystkiego co nas ściąga w dół. O godzeniu się z przeszłością, na którą nie mamy już wpływu. O zgodzie na to, co przynosi życie, bo skoro jedyną pewną w życiu jest zmiana, to naiwnością naszą jest kurczowe trzymanie się iluzji stałości.

Puść, to także opowieść o powracaniu do siebie, do swojego prawdziwego ja. Do nauki słuchania swojego wewnętrznego głosu i realizowaniu w życiu tego, co jest przeznaczeniem duszy. To dla mnie również powrót do swojego wewnętrznego dziecka, które potrzebuje absolutnej miłości, akceptacji i poczucia bezpieczeństwa, by móc wzrastać i odważnie kroczyć w kierunku, w jakim chce…

Daję Wam tę piosenkę z głębi serca i życzę nam wszystkim, abyśmy umieli odpuszczać i być dla siebie najlepszymi przyjaciółmi i opiekunami <3

 

Fot. z okładki singla – Karolna Świątek